motherhood
Motherhood
11:57
Poznajmy siÄ, pogadajmy....
Jak poznaĆam mojego mÄĆŒa niemalĆŒe od razu chciaĆam mieÄ z nim dziecko, czuĆam, ĆŒe to ten jedyny i chyba naturalnÄ rzeczÄ jest, ĆŒe szczÄĆliwa, zakochana kobieta zaczyna w swojej gĆowie wielkie planowanie rodziny. Zdrowy rozsÄ dek jednak wziÄ Ć gĂłre i zdecydowaliĆmy siÄ troche poczekaÄ. Tym sposobem udaĆo nam siÄ najpierw wziÄ Ä Ćlub, uwiÄ wĆasne gniazdo i.... dwie kreski na teĆcie.
Nie spodziewaĆam siÄ tego, nic a nic. Dopiero siÄ wprowadziliĆmy, tyle jeszcze w domu do zrobienia a tu dziecko? WczeĆniej jakoĆ nie wychodziĆo, a tu taka niespodzianka. Test robiĆam 6 razy (tak, wiem, po 2 mogĆam daÄ sobie spokĂłj), chyba nie mogĆam uwierzyÄ, ĆŒe bÄdziemy rodzicami. OczywiĆcie wizyta lekarska potwierdziĆa wynik testu i zaczÄĆo siÄ wielkie wyczekiwanie upragnionego bobasa. PoczÄ tek ciÄ ĆŒy wspominam bardzo dobrze, choÄ miaĆam ksiÄ ĆŒkowe dolegliwoĆci, marudzenie przyszĆo nieco pĂłĆșniej...
"CiÄ ĆŒa to piÄkny czas" mĂłwili - taaa, piÄkny. Jestem wielka jak sĆoĆ, spuchniÄta do granic moĆŒliwoĆci, plecy mam wraĆŒenie, ĆŒe zaraz zĆamiÄ siÄ w pĂłĆ, ĆŒadne buty nie wchodzÄ na stopÄ a twarz zalaĆ czerwony rumieĆ. No piÄkny to czas! Nie, niestety nie jestem jednÄ z tym szczÄĆciar ktĂłre ledwo co w ciÄ ĆŒy przytyĆy i do samego koĆca czuĆy siÄ rewelacyjnie. Jestem jednÄ z tych kobiet, ktĂłre namawiaĆy swoje dziecko na wyjĆcie z brzucha od 38 tygodnia bo juĆŒ ledwo ĆŒyĆam! DoczekaĆam siÄ Malucha w 40 tygodniu + 4 dni. Niestety, porĂłd rĂłwnieĆŒ byĆ ciÄĆŒki, trwaĆ jedyne 22h(!). Poznanie mojego JaĆka okupione byĆo ogromnym cierpieniem, bĂłlem i przekonaniem lekarzy, ĆŒe kobieta musi wycierpieÄ swoje. Nigdy tego nie zrozumiem, dlaczego tak to music wyglÄ daÄ? Dlaczego myĆl, ĆŒe mogÄ poprosiÄ o znieczulenie przywoĆywaĆa wspomnienie o lekarzu mĂłwiÄ cym, ĆŒe lepiej tego nie robiÄ, bo nikomu w szpitalu nie uĆmiecha siÄ zajmowaÄ mnÄ caĆy czas (co naleĆŒy robiÄ po podaniu leku). CaĆy ten dramat zakoĆczyĆo wreszcie cesarskie ciÄcie na ktĂłre byĆam skazana wĆaĆciwie od samego poczÄ tku. Lekarze doskonale o tym wiedzieli, ale jakoĆ im siÄ nie spieszyĆo do podjÄcia decyzji, bo przecieĆŒ czym byĆby porĂłd bez odrobiny scenki jak z dobrego horroru... Czy warto byĆo? Ohhh... 3 miesiÄ ce pĂłĆșniej czuje, ĆŒe mogĆabym znowu, choÄ jeszcze 2 tygodnie temu baĆabym siÄ o tym nawet pomyĆleÄ. JuĆŒ nie pamiÄtam tego co zĆe, a jedynie widzÄ mojego piÄknego syna, w ktĂłrym jestem zakochana do granic moĆŒliwoĆci. I choÄ nie byĆo Ćatwo na poczÄ tku, teraz wiem, ĆŒe sobie poradzÄ. Jednak powiem Wam szczerze, juĆŒ chyba nigdy nie zaznam spokoju i do koĆca ĆŒycia bÄdÄ siÄ baÄ o tego cudownego maĆego czĆowieczka. Poznajcie naszÄ zwariowanÄ rodzinkÄ: Ja, patrz "author", mĂłj mÄ ĆŒ - cudowny tata, gwiazda rocka i pan zĆota rÄ czka caĆej rodziny, mĂłj synek Morczi aka Bam Bam i dwa nasze psy (jeden myĆli, ĆŒe jest kotem). Ot, klasyczna polska rodzina:) Witajcie!
Ps: Tak wiem, ĆŒe nie mam jednej brwi i nie, nie wstydzÄ siÄ tego. Ale bliĆŒej o tym niebawem.
1 komentarze
Cudowna rodzinka!!!
OdpowiedzUsuĆ