Mommy issues

MacierzyƄstwo - wyobraĆŒenia vs. rzeczywistoƛć.

MacierzyƄstwo - wyobraĆŒenia vs. rzeczywistoƛć.



W mojej gƂowie, ja, jako Matka, rysowaƂam się mniej więcej tak: nic się nie zmienia:).
Oczywiƛcie, ĆŒe byƂam ƛwiadoma, ĆŒe czeka mnie wstawanie w nocy, notoryczne niewyspanie, brak czasu i organizacji, samotne dni w domu itd itd.
Rzeczywistoƛć jednak okazaƂa się być duĆŒo bardziej pozytywna, niĆŒ moje wyobraĆŒenia. Jasia początki byƂy trudne, ale nie ze względu na jego widzimisie, a kƂopoty ze zdrowiem. Jednak nawet wtedy pozwalaƂ Nam się wysypiać i system trzygodzinny dziaƂaƂ bez zarzutu. Ustaliliƛmy z MÄ™ĆŒem, ze karmimy na zmianę, przez co kaĆŒde z Nas, mogƂo przespać 6h bez przerwy (tak zupeƂnie szczerze, na początku i tak kaĆŒde z Nas się budziƂo, ĆŒeby choć przez chwilę popatrzeć na Malucha). Nie chodziliƛmy więc niewyspani, Ćșli czy poirytowani ze zmęczenia. Jasne, ĆŒe byƂy dni, kiedy oboje czuliƛmy się niewyraĆșnie, ale raczej nadmiarem emocji... Brak czasu, zƂa organizacja? Czasu jakby mniej w ciągu dnia, bo nie ukrywajmy, ĆŒycie pĂłki co, toczy się od karmienia do karmienia i nagle 3h mijają w 15 min;). SpĂłĆșniamy się, oj taaak, choć punktualnoƛć od zawsze byƂa dla mnie jedną z najwaĆŒniejszych cech. Niestety, ĆŒycie. Jaƛ akurat na 3 min przed wyjƛciem z domu postanawia zrobić armagedon w pieluszce i koniec, obƛlinić się po pachy czy zwymiotować na piątego z kolei ƛpiocha. SiƂa wyĆŒsza Panie i Panowie.
Samotne dni w domu są sƂabe, ale nie dlatego, ĆŒe są samotne, ale dlatego, ĆŒe Tatę tyle omija... Przykro mi kiedy jesteƛmy sami i nie mam do kogo powiedzieć - "sƂyszaƂeƛ ten dĆșwięk? tak jeszcze nigdy nie zrobiƂ" (tak, teraz fascynują mnie dziecięce dĆșwięki, miny i szereg innych infantylnych zachowaƄ). ChciaƂabym te pierwsze lata spędzać razem i przeĆŒywać to wszystko razem. ZƂa jestem, ĆŒe tak niestety nie moĆŒe być.
Nie czuje się przytƂoczona, zamknięta w domu, znudzona, o zgrozo (!) zaniedbana, absolutnie! Wychodzę gdzie chcę i kiedy, dbam o swoją kobiecoƛć (przynajmniej się staram), o zdrowie psychiczne. Kluczem jest druga poƂowa ktĂłra aktywnie i chętnie uczestniczy w ĆŒyciu dziecka. MĂłj MÄ…ĆŒ kocha spędzać czas z Synem a ja bezgranicznie ufam, ĆŒe umie sobie z nim poradzić. Bo dlaczego nie? UczyƂ się wszystkiego, tak jak ja. Ma swĂłj instynkt, tak jak ja. Kocha, tak jak ja. Tym sposobem udaƂo Nam się wypracować zdrowy balans, ktĂłry pozwala Nam cieszyć się macierzyƄstwem/tacierzyƄstwem w peƂni. Kocham być Matką, a jeszcze bardziej Matką i Kobietą, przez duĆŒe K.

A.






You Might Also Like

2 komentarze

  1. Bardzo mi się podoba ten tekst, szkoda tylko ĆŒe taki krĂłtki :P bo mogƂabym czytać i czytać :) Pisz duĆŒo o byciu mamą, będę tutaj w przyszƂoƛci często zaglądać bujając kiedyƛ swoje maleƄstwo :) buziaki i pozdrowienia K.

    OdpowiedzUsuƄ
  2. Jak urodzil sie Starszak to M. go przebieral, bo ja sie balam!!! Zlapac za te male nozki, nie skrzywdzic. W ogole moje macierzynstwo z pierszym dzieckiem bylo oblane strachem, a szkoda,bo juz z drugim dzieckiem bylo mi latwiej I wreszcie poczulam, ze macierzynstwo nie musi przygniatac, a moze bardzo cieszyc.

    OdpowiedzUsuƄ

Flickr Images