get to know me
love
motherhood
Mommy issues
11:31
MacierzyĆstwo - wyobraĆŒenia vs. rzeczywistoĆÄ.
W mojej gĆowie, ja, jako Matka, rysowaĆam siÄ mniej wiÄcej tak: nic siÄ nie zmienia:).
OczywiĆcie, ĆŒe byĆam Ćwiadoma, ĆŒe czeka mnie wstawanie w nocy, notoryczne niewyspanie, brak czasu i organizacji, samotne dni w domu itd itd.
RzeczywistoĆÄ jednak okazaĆa siÄ byÄ duĆŒo bardziej pozytywna, niĆŒ moje wyobraĆŒenia. Jasia poczÄ tki byĆy trudne, ale nie ze wzglÄdu na jego widzimisie, a kĆopoty ze zdrowiem. Jednak nawet wtedy pozwalaĆ Nam siÄ wysypiaÄ i system trzygodzinny dziaĆaĆ bez zarzutu. UstaliliĆmy z MÄĆŒem, ze karmimy na zmianÄ, przez co kaĆŒde z Nas, mogĆo przespaÄ 6h bez przerwy (tak zupeĆnie szczerze, na poczÄ tku i tak kaĆŒde z Nas siÄ budziĆo, ĆŒeby choÄ przez chwilÄ popatrzeÄ na Malucha). Nie chodziliĆmy wiÄc niewyspani, Ćșli czy poirytowani ze zmÄczenia. Jasne, ĆŒe byĆy dni, kiedy oboje czuliĆmy siÄ niewyraĆșnie, ale raczej nadmiarem emocji... Brak czasu, zĆa organizacja? Czasu jakby mniej w ciÄ gu dnia, bo nie ukrywajmy, ĆŒycie pĂłki co, toczy siÄ od karmienia do karmienia i nagle 3h mijajÄ w 15 min;). SpĂłĆșniamy siÄ, oj taaak, choÄ punktualnoĆÄ od zawsze byĆa dla mnie jednÄ z najwaĆŒniejszych cech. Niestety, ĆŒycie. JaĆ akurat na 3 min przed wyjĆciem z domu postanawia zrobiÄ armagedon w pieluszce i koniec, obĆliniÄ siÄ po pachy czy zwymiotowaÄ na piÄ tego z kolei Ćpiocha. SiĆa wyĆŒsza Panie i Panowie.
Samotne dni w domu sÄ sĆabe, ale nie dlatego, ĆŒe sÄ samotne, ale dlatego, ĆŒe TatÄ tyle omija... Przykro mi kiedy jesteĆmy sami i nie mam do kogo powiedzieÄ - "sĆyszaĆeĆ ten dĆșwiÄk? tak jeszcze nigdy nie zrobiĆ" (tak, teraz fascynujÄ mnie dzieciÄce dĆșwiÄki, miny i szereg innych infantylnych zachowaĆ). ChciaĆabym te pierwsze lata spÄdzaÄ razem i przeĆŒywaÄ to wszystko razem. ZĆa jestem, ĆŒe tak niestety nie moĆŒe byÄ.
Nie czuje siÄ przytĆoczona, zamkniÄta w domu, znudzona, o zgrozo (!) zaniedbana, absolutnie! WychodzÄ gdzie chcÄ i kiedy, dbam o swojÄ kobiecoĆÄ (przynajmniej siÄ staram), o zdrowie psychiczne. Kluczem jest druga poĆowa ktĂłra aktywnie i chÄtnie uczestniczy w ĆŒyciu dziecka. MĂłj MÄ ĆŒ kocha spÄdzaÄ czas z Synem a ja bezgranicznie ufam, ĆŒe umie sobie z nim poradziÄ. Bo dlaczego nie? UczyĆ siÄ wszystkiego, tak jak ja. Ma swĂłj instynkt, tak jak ja. Kocha, tak jak ja. Tym sposobem udaĆo Nam siÄ wypracowaÄ zdrowy balans, ktĂłry pozwala Nam cieszyÄ siÄ macierzyĆstwem/tacierzyĆstwem w peĆni. Kocham byÄ MatkÄ , a jeszcze bardziej MatkÄ i KobietÄ , przez duĆŒe K.
A.
2 komentarze
Bardzo mi siÄ podoba ten tekst, szkoda tylko ĆŒe taki krĂłtki :P bo mogĆabym czytaÄ i czytaÄ :) Pisz duĆŒo o byciu mamÄ , bÄdÄ tutaj w przyszĆoĆci czÄsto zaglÄ daÄ bujajÄ c kiedyĆ swoje maleĆstwo :) buziaki i pozdrowienia K.
OdpowiedzUsuĆJak urodzil sie Starszak to M. go przebieral, bo ja sie balam!!! Zlapac za te male nozki, nie skrzywdzic. W ogole moje macierzynstwo z pierszym dzieckiem bylo oblane strachem, a szkoda,bo juz z drugim dzieckiem bylo mi latwiej I wreszcie poczulam, ze macierzynstwo nie musi przygniatac, a moze bardzo cieszyc.
OdpowiedzUsuĆ